zegar w teatrze rozbark
Aktualności

Zegar w Teatrze Rozbark odzyskał swój blask i znów odmierza czas

Wczoraj w Teatrze Rozbark zawisł zegar, który wcześniej odmierzał czas górnikom z KWK „Rozbark”. Teraz odzyskał swoją świetność i znów odmierza czas.

Zegar, który zawisł w Teatrze Rozbark, przez wiele lat odmierzał czas górnikom z KWK „Rozbark”, którzy codziennie mijali go przed zjazdem na szychtę. Zegar na fasadzie obiektu dawnej kopalnianej cechowni przestał jednak działać. Mechanizm zegara uległ już zużyciu i przez wiele lat był nieczynny.

Zegar w Teatrze Rozbark ponownie odmierza czas

Wczoraj – dzięki umiejętnościom bytomskiego zegarmistrza Ryszarda Mielczarka, zaangażowaniu społeczników, władz naszego miasta, pracowników Teatru Rozbark oraz uczniów Technikum nr 4 – zegar rozbarski ponownie zaczął odmierzać czas.

– Uruchomienie nieczynnego zegara w dawnej cechowni KWK „Rozbark” to efekt działań, jakie wspólnie podjęliśmy ze społeczniczkami z grupy Landszaft, które postanowiły wesprzeć bytomskiego zegarmistrza Ryszarda Mielczarka – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. – Pan Ryszard zgodził się wykonać przegląd i naprawę miejskich zegarów w zamian za długoterminową ugodę i odroczenie spłaty części zaległości czynszowych. Dzisiaj możemy zobaczyć jeden z efektów jego pracy – odnowiony i uruchomiony po wielu latach zegar, który będzie tym razem odmierzał czas artystom i widzom Teatru Rozbark – tak mówił wczoraj prezydent Mariusz Wołosz.

Drugie życie zegara w KWK „Rozbark”

Wielu bytomian darzy zegary w Bytomiu sentymentem. Jednym z zegarów o naprawę, których mieszkańcy dopytywali najczęściej, jest właśnie zegar nad byłą cechownią kopalni na Rozbarku.

– Pomysł na naprawę zegara pojawił się po zakończeniu rewitalizacji cechowni byłej KWK „Rozbark”, jednak ze względu na brak urządzenia sterującego, a także dokumentacji związanej z podzespołami elektrycznymi, niezbędnej do sterowania mechanizmem zegara, nie udało się go uruchomić. Sytuacja zmieniła się, kiedy zegar trafił w ręce Pana Ryszarda, który oczyścił go ze starej farby, dokonał renowacji, a także odtworzył zużyte części. Swoją pomoc zaoferowało również Technikum nr 4 w Bytomiu, dzięki czemu zegar otrzymał drugie życie i znów odmierza nam czas – mówiła Anna Piotrowska, dyrektor Teatru Rozbark.

Warto zaznaczyć, że zegar na obiekcie Teatru Rozbark to typ zegara, który często ozdabiał dworce kolejowe. W tego typu zegarach istnieje ścisły podział na części mechaniczno-elektryczną (zegar wtórny) oraz układ sterujący (zegar pierwotny), a szczyt ich produkcji przypadł na okres lat 50. i 60. XX wieku.

Przez lata odmierzał czas górnikom z KWK „Rozbark”, jednak mechanizm zegara uległ zużyciu i przez wiele lat był nieczynny. Kiedy kopalnię zlikwidowano, a obiekt cechowni przejęło miasto, budynek ten został w latach 2012 – 2014 zrewitalizowany. Jednak wtedy nie zdecydowano się na remont zegara. Próbę renowacji zegara podjęto w następnych latach. Jednak brak urządzenia sterującego, wysokie koszty naprawy oraz brak dokumentacji dotyczącej pracy elementów elektrycznych i sterowanie zegara, uniemożliwił odnowienie.

Zegar w Teatrze Rozbark – kluczowy układ sterujący

Zdemontowanie rozbarskiego zegara na fasadzie cechowni rozpoczął się w październiku zeszłego roku. Wtedy nie obyło się bez pomocy bytomskich strażaków, którzy dysponowali sprzętem umożliwiającym jego zdjęcie. Zegar trafił później do pracowni Ryszarda Mielczarka przy ulicy Piekarskiej, gdzie okazało się, że oprócz brakujących elementów sterujących zegara, cały mechanizm był pokryty farbą, którą należało dokładnie usunąć.

Następnym etapem prac było ustalenie częstotliwości działania mechanizmu wraz z napięciem elektrycznym dla zregenerowanej cewki. To najbardziej istotny element elektryczny napędu zegara. Najtrudniejszym jednak elementem, który trzeba było odtworzyć to był sterownik. Tutaj z pomocą przyszedł Ryszardowi Mielczarkowi dział techniczny w Teatrze Rozbark, który nawiązał współpracę z rybnickim elektronikiem Tomaszem Porembskim i pracownikami Technikum nr 4 w Bytomiu. Udało się dzięki temu pozyskać pochodzącą z połowy XX wieku dokumentację poświęconą budowie tego typu zegarów. Do budowy całkiem nowego sterownika w bytomskiej pracowni jednak nie doszło, ponieważ na samym początku marca Paweł Murlik z działu technicznego Teatru Rozbark nawiązał współpracę z inżynierem specjalizującym się w naprawie zegarów w zabytkowych dworcach.

Jak się później okazało, wystarczyło ustalić parametry związane z wyzwalanymi impulsami dla części mechaniczno-elektrycznej. Specjalista dostosował odpowiednie parametry w zbudowanym przez siebie sterowniku. Urządzenie dostarczono do Bytomia w celu przeprowadzenia testów w specjalistycznej pracowni w Technikum nr 4 oraz dokonano korekty zegarmistrzowskie. Po przeprowadzeniu wszystkich tych procesów zegar zdobiący fasadę zabytkowej cechowni – znowu odmierza czas.

Źródło informacji: faktybytom.pl
Zdjęcie: UM Bytom

Komentarze

Czy podobał się artykuł?

Tak
0
Nie
0

Więcej w:Aktualności

Może ci się również spodobać:

Komentarze są wyłączone.