Lodowisko zrobiło wrażenie na legendzie
Trwa Bytom Winter Cup. Na Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów mierzą się drużyny narodowe U18. Obiekt odwiedził Henryk Gruth – jedyny polski hokeista uhonorowany obecnością w Galerii Słąw IIHF.
Rywalizacja trwa i zakończy się 11 lutego. W meczu inauguracyjnym Polacy przegrali z Litwinami 1:4.
Lodowisko robi wrażenie
Henryk Gruth, którzy przyglądał się pojedynkowi Polaków, jest legendarnym hokeistą i czterokrotnym olimpijczykiem. Pełni obecnie funkcję konsultanta ds. szkolenia Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. W czwartek zwiedził obiekt razem z wiceprezydentem i wiceprezesem PZHL Adamem Frasem oraz Zbigniewem Bryjakiem, byłym hokeistą reprezentacji Polski, dyrektorem bytomskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
– Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Ostatni raz byłem na lodowisku w Bytomiu lata temu, jeszcze jako zawodnik. Spodziewałem się, że unowocześniono wysłużoną „Stodołę”, a zobaczyłem piękny obiekt, który ma bardzo wysoki, światowy standard. Przez 20 lat pracowałem w klubie z Zurychu jako trener i nie doczekałem się tuż obok lodowiska salki gimnastycznej, a w Bytomiu jest. Niedawno wybudowano w Zurychu nową halę na 12 tysięcy widzów, a salki gimnastycznej wciąż nie ma. W Bytomiu jest także m.in. funkcjonalna siłownia i duże szatnie. Obok lodowiska miasto wybudowało rolkowisko i w okresie letnim zawodnicy Polonii nie muszą nigdzie wyjeżdżać, wszystko mają na miejscu. Ten obiekt naprawdę robi ogromne wrażenie – mówi Gruth, który w 2006 roku został przyjęty do międzynarodowej Galerii Sław IIHF, w której znajdują się wybitne osoby związane z hokejem na lodzie.