Byłego Prezydenta Bartyli w Radzie Miasta jeszcze nie ma, a już wzbudza wiele emocji i… komentarzy. Na portalu TVS w artykule pt. „Powrót Króla” w Bytomiu! przeczytamy wiele komentarzy w nawiązaniu do „Afery Lewickiego”
W kuluarach można usłyszeć o 3 prawdopodobnych wersjach tego jak to się stało, że osoba która od 6 lat jest radnym, akurat w tym momencie ten mandat utraciła.
Damian Bartyla na swojej stronie na Facebooku obarcza winą Prezydenta Michała Biedę, wskazując go jako tego, który rzeczoną umowę z Radnym, w imieniu miasta podpisał. W dalszej części wywodu można przeczytać że Prezydenci powinni stanąć w tej sprawie przed ORGANAMI ŚCIGANIA… to pozostawiamy bez komentarza tak samo jak zwroty typu „Ambitny Michaś paintballista”.
Fakt jest jeden: Radny powinien wiedzieć, że nie może prowadzić działalności gospodarczej, do której wykorzystuje nieruchomość gminną. O tym uczą na lekcjach wiedzy o społeczeństwie w liceum.
Odnośnie samego Damiana Bartyli w Radzie w artykule TVS można przeczytać komentarz Radnego Bartkowa, który mówi o tym, że taka sytuacja byłaby kuriozalna.
Prezydent Bieda mówi tajemniczo o tym, że byłaby to dobra okazja aby dowiedzieć się co nieco o rzeczach które w urzędzie zostały wykryte po latach królowania Bartyli w bytomskim magistracie.
Radny Rabus w swoim stylu, powiedział coś ale w sumie to nic nie powiedział.