Słynny mur w Bytomiu rozebrany!

Słynny mur w Bytomiu przy ulicy Zabrzańskiej rozebrano. Co było powodem wyburzenia muru? I co powstanie nowego w tym miejscu?

Murowane ogrodzenie przy ulicy Zabrzańskiej w Bytomiu, które było charakterystycznym punktem przy wjeździe do Szombierek – rozebrano. Słynny mur był w złym stanie technicznym. Zagrażał nie tylko przechodniom, ale też kierowcom. Co dalej?

Co powstanie zamiast słynnego muru w Bytomiu?

W poprzednim miesiącu w naszym mieście przy ulicy Zabrzańskiej zaczęła się rozbiórka popularnego murowanego ogrodzenia. Taką decyzją podjął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowalnego. Mur był w złym stanie technicznym, zagrażał przechodniom i kierowcom.

– Zły stan techniczny spowodowany m.in. rozwarstwieniem części żelbetowej i pęknięciem ściany murowanej, a także przechył w stronę chodnika mający wpływ na bezpieczeństwo pieszych i kierowców, był powodem rozbiórki murowanego ogrodzenia pomiędzy chodnikiem przy ul. Zabrzańskiej a trybuną dawnego boiska GKS Szombierki Bytom – poinformowała Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik UM Bytom.

Rozbiórkę zakończono, a teraz wykonawca – firma Katowice Recykling – odtwarza ogrodzenie z prefabrykowanych elementów żelbetowych. Koszt to około 144 tysięcy złotych brutto. I tu właśnie macie odpowiedź na pytanie. Inwestycja ma zakończyć się jeszcze w sierpniu.

Jaka jest historia muru?

Słynny mur w Bytomiu stanowił część trybuny dawnego stadionu, na którym grała bytomska drużyna GKS Szombierki Bytom. Stadion mógł pomieścić nawet 5 tysięcy widzów. Obiekt – popularnie nazywany „hasiokiem” – powstał w latach czterdziestych ubiegłego wieku.

W 1968 otwarto nowy stadion Szombierek przy ulicy Modrzewskiego i tam później drużyna rozgrywała swoje mecze. Do dawnego boiska też czasem wracali. Ostatni mecz w I lidze rozegrano na starym stadionie dokładnie 10 czerwca 1984 roku. Wtedy Szombierki przegrały z Widzewem Łódź 2:4.

Zaś w latach 90. kopalnia sprzedała stadion, a samo boisko zalano asfaltem. Dziś w miejscu znajdują się garaże i plac manewrowy dla początkujących kierowców wykorzystywany przez szkoły nauki jazdy.

Źródło informacji: Dziennik Zachodni
Zdjęcie: pixabay.com / poglądowe