Bytomski stok przygotowuje się do otwarcia sezonu

Ten rok jest specyficzny, ze względy na epidemię koronawirusa w Polsce. W tym niepewnym okresie są właściciele stoku narciarskiego w naszym mieście, ale i tak przygotowują się do otwarcia sezonu. Choć nie wiadomo co przyniesie najbliższa przyszłość. Na początku grudnia ma zacząć się w tym miejscu naśnieżanie.

– Skoro branża turystyczna i hotelarska jest zamknięta, to wydaje się rzeczą samo przez się oczywistą, że będzie to dotyczyć również wyciągów narciarskich – powiedział wiceminister Jarosław Gowin w programie „Gość Wydarzeń” emitowanym na antenie Polsat News.

Przypominamy, że do 27 grudnia w Polsce będzie obowiązywał etap „100 dni solidarności” – do tego czasu stoki mają pozostać zamknięte.

Co rząd planuje w późniejszym czasie? Tego naprawdę nie wie nikt. Wszystko zależy od liczby zakażeń koronawirusem w naszym kraju. Od 28 grudnia być może polski rząd powróci do podziału na strefy: czerwoną, żółtą i zieloną – z różnym poziomem obostrzeń.

Jak będzie wyglądała przyszłość? To się okaże w najbliższych tygodniach.

Aktualnie w Sport Dolinie w naszym mieście trwają przygotowania na następny, zimowy sezon, który pomimo niepewnego epidemicznego czasu – zbliża się wielkimi krokami.

– Obserwując działania rządu, sytuację epidemiologiczną w kraju oraz działania przedsiębiorców w branży narciarskiej możemy zaobserwować, że słowa wypowiadane przez rządzących nie mają żadnego pokrycia z tym co wydarzy się w najbliższej i dalszej przyszłości, o tym decyduje liczba zachorowań, a ta wydaje się maleć w ostatnim czasie i jeśli ta tendencja się utrzyma nie powinno być zagrożenia zarażeniem na stokach narciarskich, gdzie łatwo zachować dystans i środki w postaci zakrywania ust i nosa, a nawet i rąk – mówili przedstawiciele Sport Doliny w Bytomiu.

Na social media możemy przeczytać, że zaczęto testowanie sprzętu, dzięki któremu będzie można naśnieżyć stok w Bytomiu.

– Sprzęt jest gotowy do działania, jeśli prognozy pogody się nie zmienią, w okolicach 6 grudnia rozpoczniemy naśnieżanie – zaznaczyli firma w poście na facebooku.

Aby osoby, które uwielbiają zimowe szaleństwa w pełni mogły korzystać ze stoku, właściciele bytomskiego obiektu postanowili między innymi: odnowić wyciągi narciarskie, zmodernizować trasy podjazdowe wyciągów, ale również przygotować jedyną w regionie sztucznie naśnieżaną strefę dla dzieci, a w niej mają być udostępniane nowo zakupione sanki i ślizgi dla najmłodszych.

– Dbamy nie tylko o przygotowanie technicznie, ale także o komfort korzystania z naszych usług – wspomniano na social media bytomskiego stoku.

Dlatego wypożyczalnia sprzętu zimowego będzie mogła pochwalić się większą ilością dostępnego asortymentu. Więcej informacji poznamy wraz z datą otwarcia sezonu zimowego 2020/21.

– W przypadku, gdy gastronomia oraz hotele pozostają zamknięte, działalność wyciągów narciarskich to jedyna szansa na utrzymanie obiektów bez ponoszenia ogromnych strat finansowych, a te rosną z każdym dniem. Utrzymanie stoku narciarskiego to nie tylko wypłaty dla pracowników i oczekiwanie na zimę. To całoroczna praca konserwatorów, serwisantów, a także zakup części eksploatacyjnych oraz serwisowych do maszyn, w tym: armatek śnieżnych, pomp wody, ratraków, wyciągów narciarskich i innych urządzeń – dodają przedstawiciele Sport Doliny w Bytomiu.

Natomiast jeśli w następnych restrykcjach nie zostaną uruchomione stoki narciarskie, to trasa będzie udostępniona dla dzieci i ich opiekunów. W związku z tym, ma działać wypożyczalnia sanek i ślizgów.

Źródło informacji: bytom.naszemiasto.pl | facebook Sport Dolina Bytom